sen o tacie
dziś mam ci złożyć życzenia?
nie tato-powiem dowidzenia
powiem jak bardzo mnie zraniłeś
jak całą rodzinę skrzywdziłeś
przez ciebie nie lubię ludzi
i każdy chłopak mnie brzydzi
nie potrafię rozmawiać przez ciebie
i nie szanuje nawet siebie
każde marzenie rozpływa się w mgle
i ciągle się budzę w koszmarnym śnie
dziś mam ci złożyć życzenia?
powiem tylko: dość krzywdzenia!
możesz zginąć gdzieś na rogu
a u życia swego progu
nie powiesz nawet marnego przepraszam
bo tylko ja problem widzę-zgłaszam
a ja nie wybaczę ci żadnego świństwa
choć i tak nie odzyskam dzieciństwa
okaleczam się gdzieś na życia dnie
i ciągle się budzę w koszmarnym śnie
nie potrafię nawet pomyśleć że Cię kocham....a jutro są twoje urodziny...nie powiem 100 lat!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze (6)
gdyby można było zapomnieć to wybaczenie nie byłoby
takie trudne....ale trauma idzie za nami jak zły
sen...życzę siły i powodzenia ..... bardzo sugestywny
wiersz...
Rafeczko, jesteśmy z Tobą, mam nadzieję że już nie
spotka Cię nic złego, jesteś bardzo silna i wspaniała
Każda krzywda dziecka-dziecinności to nic gorszego co
może go spotkać w życiu.Ty już się przekonałaś o
tym.Mimo wszystko życzę powodzenia w
życiu.piękny,wzruszający wiersz.
Czytając ten wiersz widziałam swoje myśli, wiem co
czujesz bo czuję to samo, piękny wiersz, bardzo
głęboko osadzony w uczuciach życzę Ci żeby przyszłość
była dużo lepsza niż przeszłość "+" pozdrawiam
Pięknie napisany wiersz!Życzę Ci aby kiedyś spotkało
Cię szczęście.
...Rafeczko.........czuję Twój problem....achh,
czuję.......