Senne pragnienie
Byłeś dziś
w nocy moim
najlepszym snem
Wyrwałeś mnie
z ciasnych kleszczy
obojętnego tłumu
na rękach zaniosłeś
do swojej pieczary
grzechu
Między miejscem styku
narządów a mózgiem
autostradą zmysłów
posuwała się szybko
la petite mort
chwilowa nirwana
nic niemyślenia
Kilka moich marzeń
płochych
uciekło z krzykiem
pośród ciszy
wyuczonej bliskości
spóźnionych kochanków
"Być może czasami najlepiej jest być niewidomym, wtedy widzi się rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, a nie pozwala się oślepić ich wyglądowi." (William Wharton - "SPÓŹNIENI KOCHANKOWIE")
Komentarze (5)
"Spóźnieni kochankowie" jedna z lepszych książek którą
przeczytałam... ciekawie myśli uchwycone, twój wiersz
jeszcze brzmi w mojej głowie... pozdrawiam
najważniejsze to mieć marzenia i żyć po to by się
spełniały - ładny wiersz -pozdrawiam
cudowny wiersz. marzenia się spełnią. pozdrawiam.
marzenia się spełniają...
marzenia są piękne.. trzeba dążyć do ich realizacji,
nie pozwolić by uciekły... dobry wiersz, +