sennie i nastrojowo
Kiedy wtulony w poduszkę, zmęczone me
ciało,
patrząc w mrok nocy, przywołuję, widzę
serca i duszy oczyma
Ciebie.
Spacerujesz po łące, boso, lecz ubrana
przecież,
Twoja pierś, unosząc się płynnie, zapachy
zieleni zmysłowo wchłania.
Włosy, tym razem rozwiane, przeczesuje
wiatru ciepły powiew.
Jesteś sama
W Twych dłoniach bukiecik kwiatów
zerwanych, zielonych,
Stąpasz lekko, niespiesznie, jesteś tutaj,
lecz myślą sięgasz chwil minionych.
Snu cudowny, ze swoją magiczną mocą
potrafisz,
wejść w umysłu zaułki i serca uczucie mej
śnionej postaci.
Więc uczyń to, zdziałaj cuda ku szczęściu,
choć na senną chwilę przecież,
Bądź tym mórz i wiatrów Bogiem, który
serca dwóch osób połączy,
jak okręty dwa do jednej cichej zatoczki na
mieliznę podąży.
I już wiem, tak, teraz wiem na pewno,
że stąpając po tej łące zielonej, myślą
jesteś ze mną.
Chwile wspólne, te rzeczywiste, i te
marzeniem wyśnione,
Z uśmiechem w ust kąciku, wspominasz,
rozbudzasz, czujesz ponownie.
Kiedy biorąc Cię na ręce, senną, cichą,
nastrojową,
wtulasz się we mnie, szepcząc czule słowo,
że kochasz, rozumiesz, lecz nic nie może
być inaczej,
niż jest,
To Twoje słowo.
Ja wiedząc to wszystko, pocałunek składam
na Twym czole,
Wiem KOCHANIE mówię,
I pomimo tych łez, które w głębi serce,
duszę mą toczą
Mam świadomość wszystkiego i dla mnie
JEST BAJECZNIE I KOLOROWO
Ktoś się może zapyta „dlaczego
bajecznie, dlaczego kolorowo ? ”
Odpowiem bez rymu – jestem przecież
szczęśliwy, dlatego, że
mam komu wręczyć ten wiersz – mojej
KOCHANEJ SIOSTRZE.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.