SENNY PIASEK
Podnoszę palcami powieki by spojrzeć na
świat
Z opuszek strzepuje resztki snów
Pył opada na ziemie układa się w nieznane
wzory
Po chwili niknie pod moją stopą przestając
przypominać cokolwiek
Patrzę bez zniekształcających drobinek
Widzę mniej wyraźnie niż zwykle zwłaszcza
gdy patrzę w górę
Puch i błękit są jak rozmyte obrazy
zlewające się ze sobą
Przestaje widzieć w wielu wymiar
Mam przed oczami tylko lustro, a w nim
zwykłą siebie
autor
Katarynka8
Dodano: 2017-08-05 21:33:58
Ten wiersz przeczytano 385 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Cześć
Nazywam się Miss Gina,
Chciałbym być twoim przyjacielem
zainteresowanych proszę o kontakt
{fredginaa@gmail.com}
Dzięki
Bardzo ciekawy wiersz i opis senny :)