Sens istnienia
*********
Gdy sens istnienia już się z rąk wymyka
i w czarną dziurę wpadł mój podły los
nadzieja też opuszcza mnie
na dobre się zamyka,
i wiatr co niesie z sobą wilczy głos.
Ścigając własny cień dostrzegam
sromotne klęski,jasne nic
i proszę życie wręcz podżegam
podaruj wiarę aby żyć!
autor
badejla2
Dodano: 2007-09-05 17:30:03
Ten wiersz przeczytano 380 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.