Sens życia
Jak to jest być człowiekiem?
Jak to jest być z człowiekiem?
Jak to jest podążać za człowiekiem?
Jak to jest...?
Banalne pytanie!
Trudne zadanie!
Pozwól mi takim być!
Pozwól mi z kimś takim żyć!
Czyż tak wiele od Ciebie pragnę?
Czyż tak wiele od Ciebie żądam?
Nie proszę o złoto,
Ani o inne ziemskie błoto.
Po śmierci ich nie będzie -
Przepadną jak przepadają coroczne
żołędzie.
Więc proszę o coś trwałego
Niczym skała twardego.
O miłość Cię Boże proszę.
Nie przeliczy się jej na grosze!
A możesz probować człowieku
zdegradowany,
Który wszędzie szukasz money!
Nie będzie dla ciebie litości
Skoroś taki pełen złości.
Idź precz, przepadnij
Na samo dno upadnij!
A mnie zostaw w spokoju.
Nie jestem osobą twojego pokroju!
Nie szukam jak ty litości,
Lecz wciąż dążę do miłości.
Szukam zrozumienia i pomocy,
Żeby ktoś był ze mną strasznej nocy.
Żebym był lepszym osobnikiem
I nie zrównał się ze zwykłym trawnikiem.
To moje wielkie marzenia.
Dla ciebie nic nie warte schorzenia!
Takie moje powołanie.
Takie moje zadanie.
Jednak bez Bożej ochrony
Nic nie wskóram przez innych obalony.
Ponawiam więc żądanie.
O dobre zachowanie.
Pozwól mi lepszym być!
Pozwól mi z kimś lepszym żyć!
Szukam równego sobie.
Byśmy w jednej osobie
Innych przekonali
I ciemność pokonali!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.