Sens życia
Razu pewnego pijaczek z Wrocławia
Nad sensem życia się zastanawiał
I doszedł do wniosku takiego
Że nie ma życia pozagrobowego
Bo na co komu takie życie
Gdy po śmierci niemożliwe jest picie
Razu pewnego pijaczek z Wrocławia
Nad sensem życia się zastanawiał
I doszedł do wniosku takiego
Że nie ma życia pozagrobowego
Bo na co komu takie życie
Gdy po śmierci niemożliwe jest picie
Komentarze (6)
Gdy Bachus z Neptunem garną me duszę..
W ziemskiej hedoni zatracam się ..
Cierpiąc nazajutrz katusze:)
Lecz pojawię się nawet w Bachusa głębinach by łamać
radośnie schematy..
Pijanym krokiem ku gwiazdą
z tymi co sercu za braty
Pozdrawiam Ciebie
Dziękuję bardzo ☺
Dobra ironia.Pozdrawiam:)
Sympatyczny wierszyk. Podoba mi się. Prosto, ale z
jajem.
Dobre pytanie :)))))
Haha fajne:-)