Sentyment do syrenek
Mam sentyment do syrenek
Do tych w wodzie i na drodze
Coraz rzadziej spotykane
próżno szukam, próżno chodzę
Czasem tylko gdzieś w pokrzywach
Za oborą lub za chlewem
W wodzie też je spotkać trudno
Już nie wabią ludzi śpiewem
Wczoraj jedną zobaczyłem
Gdy jechałem do Olsztyna
O tej w wodzie to słyszałem
Mama często ją wspomina
Ta pod płotem stała bez kół
Chciałem kupić nie sprzedali
I odszedłem stamtąd z niczym
Dziwak- pewnie mnie wyśmiali
A tą w wodzie to słyszała
Moja mama w Mazarronie
Teraz ciągle tam powraca
I wciąż opowiada o niej
Mam sentyment do syrenek
Kocham je jak mą dziewczynę
Mam ich kilka tu na składzie
Bez nich zginę
Komentarze (4)
jak w piosence-każdy ma jakiegoś bzika,każdy jakieś
hobby ma...
Każdego jakiś mól gryzie, jednych duży drugich mały,
ale rzadko on prowadzi delikwenta szczyt chwały.
Wesoły i sympatyczny wiersz.
Podziwiam Twoją miłość do "syrenek".
To ładne hobby.
Pozdrawiam serdecznie.
fajny wiersz i fajny sentyment.pozdrawiam