seraficznie
gdy stajemy się
jednym
zastygam w bezruchu
czuję cię
w sobie
gorącej
oddanej
drżącej z rozkoszy
powoli unoszę się
jak piersi w oddechu
i opadam
w rytm twoich słów
szepcz
szepcz
moje imię
mów mi
mów
jak ci dobrze
krzycz krzycz krzycz
odlatując w ekstazie
rozszarp na kawałki moje pragnienie
zalej rozkoszą i zwariuj we mnie
szepcz
szepcz
moje imię
i
przytul mocno
Komentarze (73)
@Jacku- dziekuje :)
No i proszę można pięknie imię szeptać. Wsam raz na
weekend. Pozdrawiam serdecznie Ewaes:-)))
@Romku
@BaMal
dziekuje:)
Teraz dałaś Ewo ognia!
:)
Pozdrawiam jak zawsze!
wow! mocne Pozdrawiam Ewo:))
@bordoblues srednia wieku moich sasiadek to 75 lat:):)
sąsiadki się jeszcze kłaniają?
pozdrawiam jabłuszko :)
dziekuje pieknie milym gosciom:)
Cóż za temperament Ewo :))
Super
Pozdrawiam paa :)
Bardzo zmysłowy wiersz :)
Miłego weekendu Ewo życzę :)
Cudnie i odlotowo :)
Bardzo na TAK :)
Pozdrawiam serdecznie ewaes :)*
superos pozdrawiam
łał!!!