serca bicie
nie umie powstrzymać łez
chyba nawet nie chcę
niech zmyją z moich oczu cały żal
drogę do pustego serca odnajdą
tęsknotą wybrukowane
głuchym odgłosem samotności bije
podświadomie zatrzymuje się na chwilę
cisza
niezdecydowane nie wie czy wznowić życia
bieg
przekorna nadzieja
natchnieniem miłości
reanimuje je na siłę
niekochane
nie walczy
poddało się
zasypia na zawsze
w sarkofagu moich łez kryształowych
autor
cashmir
Dodano: 2009-01-03 00:00:36
Ten wiersz przeczytano 450 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Pięknie. Mogę powiedzieć tylko jedno: walcz...
...bardzo smutny ten wiersz...postaraj się znaleźć
jakieś skuteczne lekarstwo na tę samotność...
Łzy uszlachetniają dusze... jednak pamiętaj dopóki
walczysz- jestes zwyciezcą.... wiersz na +
raz lepiej , raz gorzej i zasypia by się obudzić, bo
nadzieja istnieje. . . pozdrawiam
On chce, ona nie, później odwrotnie - zawsze źle!
smutek, rezygnacja, a przecież nie tylko to w miłości
istnieje. wiersz na tak.
Droga Kaszmirko, pojechałaś na całość , bo bandzie
białaskiem - jakbyś chciała by Twe życie skończyło się
fiaskiem! Więcej optymizmu, proszę (oczywiście , jeśli
mogę wtrącić swe trzy grosze)