Serce matki
Miłość matki to sacrum ze wszystkich
najpiękniejsze
duszę człowieka ubiera we wszystkie
znamiona miłości
serce jej wybaczy zło we mnie nawet te
największe
poprowadzi do nieba w objęcia świetlistej
wieczności
uczy i powtarza proste prawdy z nadludzkim
uporem
chce zawsze tylko tego co we mnie dobre
naprawde
leczy moją duszę kiedy myśli zaczynają być
chore
wielbię je w ciszy w całun tajemnicy ubrany
zaprawdę
serce matki jak światło świeci w szarej
codzienności
ubrane w skromność pokorą szczodrze
przyozdobione
przez najtrudniejsze ścieżki życia wiedzie
do miłości
życiem się staje to co nocą nieśmiało tylko
wyśnione
najpiękniejsze co może pod tym niebem się
zdarzyć
cudem na niebiosach kiedyś przepięknym się
stać
to matki serce uczące mnie kochać śnić i
marzyć
darem od Boga który człowiekowi na drogę
może dać
Komentarze (22)
Przepiękny....:) :) :)
Piękna miłość do matki.
Pozdrawiam:)
podoba mi sie wiersz-pozdrawiam serdecznie
Piękne wyrazy szacunku i wdzięczności! Pozdrawiam!
Witaj jaro. Serce Matki, to bogactwo, nikt niczym je
nie zastąpi. Pozdrawiam serdecznie
Trudno opisać i wyrazić to jakie jest to serce.Ldnie
to zrobiłeś, a uwagi Mariat słuszne.
Ładnie, Jaro.
Zajrzyj do uwag Mariat.
Pozdrawiam
Warto dopieścić, bo treść za serce chwyta. Pozdrawiam
:)
Tak, miłość matki to
"najpiękniejsze co może pod tym niebem się zdarzyć"
Ciepło tchnie z wiersza i zrozumienie kobiecej duszy,
duszy matki.
Pozdrawiam.
Ciepły wiersz. Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
Jest parę miejsc do skorygowania.
"serce jej wybaczy zło we mnie choćby największe
poprowadzi mnie w objęcia świetlistej wieczności" = 2
razy "mnie", drugie można z powodzeniem opuścić.
"chce zawsze tylko tego co we mnie dobre naprawę" =
chyba naprawdę.
"leczy w moją duszę kiedy myśli zaczynają być chore" =
wyrzuć 'w'
"wielbię je ciszy w całun tajemnicy ubrany zaprawdę" =
to 'w' tutaj wstaw, = w ciszy.
Dalej już ok, tylko wyraz 'śnić' = śśśśś.
=======================
Treść ciepła, ale pośpiech popsuł wiersz. Poprawić by
należało, bo wiersz całkiem inaczej będzie się czytać.
Pięknie o Mamie... Serdeczności Jarku :D
Bardzo cieply z pieknym orzeslaniem wiersz:)
Pozdrawiam.
Tyle matek chciało by usłyszeć takie ciepłe słowa-ja
też.Pozdrawiam.
Sacrum, to najtrafniejsze określenie, żadne inne go
nie przebije, jak żadna miłość, tej matczynej.
Miłego popołudnia.
:)