Serce Zmarłego Dziecka
dla tych co wytrwale przeczytają wiersz do końca :)
Małe, chłodne, pochowane.
Przyczyny śmierci niezrozumiane.
Tak krótki był Jego żywot.
Odeszło bez żadnych przygód.
Te jego piękne, błękitne oczka,
promienna twarz-kompozycja słodka.
Rodzice nie długo się cieszyli,
a jednak bardzo się już z nim zżyli.
W szpitalu podbił wszystkie serca.
Miłość od Niego biła wielka.
Czy to dlatego serce stanęło?
Za dużo Dziecko na siebie wzięło?
Promiennym uśmiechem wszystkich
obdarzało.
W swym ciężkim życiu często się śmiało.
Zdawało się wszystko rozumieć.
Wiedziało, że miało umrzeć...
Serca więc swego nie żałowało,
wszystkim po trochu je oddawało.
I gdy ostatni kawałek dał,
zabrakło serca-Niemowlak zmarł.
Więc to ludzie Go zabili!
Serca Jego nie szczędzili!
Nikt nie odmówił podarunku od Dziecka.
Każdy dla siebie chciał Jego serca.
Teraz już ciało w trumnie pod ziemią,
a serce w ludziach-mordercach jego.
Na nic ich płacze i lamenty.
Zabrali serce - taki los wdzięczny.
Komentarze (5)
każda śmierć niesie rozpacz i smutek, za równo
osiemdziesięciolatka jak i niemowlaka z tym, że kiedy
umiera dziecko trudniej jest zrozumieć sens jego
krótkiego życia, ale tak sobie myślę ,że jego krótka
ziemska wędrówka na pewno ma jakiś sens.
Przyciągnął mnie tytuł. Stwierdzam, że warto było
zagłębić się w tej smutnej opowieści. Pozdrawiam:)
wstrząsająca opowieść...
piękne i b. smutne...
ciekawy Podoba mi się pomysł na ten wiersz, a dziecka
naprawdę szkoda :( a długość nie ma znaczenia -
zarówno wiersz w złożony z 4 wyrazów jak i długi jak
potop może być piękny.