serducho
zabrałeś jedyny egzemplarz
egzemplarz klucza do mego serca
zabrałeś i odszedłeś z inną
teraz nie mogę ich otworzyć
nie mogę, gdy ktoś puka
puka nie tak jak ty
ty nie pukałbyś
po co, skoro masz klucz
błagam! niech ktoś weźmie wytrych
autor
Teosia
Dodano: 2005-08-31 19:22:27
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.