SERIAL...TO ŻYCIE...
Do góry głowa, jeszcze jest czas by życie było znów piękne...
A jednak go nie upilnowałaś,
w fotelu brazylijski serial oglądałaś.
Słodycze na stoliku,
herbatka parzona w imbryku.
Mówiłem żabko mała,
żebyś na męża czasami spoglądała.
W oczka mu zajrzała,
w czułym pocałunku usta splątała.
Nigdy dla niego czasu nie miałaś,
prałaś,sprzątałaś,gotowałaś.
To wszystko miłością nazywałaś,
tylko o jego istnieniu zapomniałaś.
Dzisiaj od płaczu spuchnięta Twoja
twarz,
tyle smutku w sobie masz.
Pęknięte serce z bólu łka,
znowu spływa łza.
Nagie ciało w pościeli kulisz,
w poduszkę mokrą od łez się tulisz.
Nie płacz dziewczyno szkoda Twych łez,
zobacz za oknem kwitnie bez.
Jeszcze może być wspaniale,
cudownie, doskonale.
Tylko zostaw w końcu te seriale,
bo one szczęścia nie dają wcale.
Umaluj usta, suknię włóż,
chodż ze mną na spacer już.
Przytul do mnie się kochanie,
a nic złego się nie stanie...
...nie płacz szkoda Twoich łez, zobacz jak pięknie pachnie bez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.