Sfinksowe zwierze
rano ma cztery nogi
dużo dróg- nic nie goni
świat jest wtedy tak ciekawy
wybiera ścieżki, których nie znamy.
w południe nóg mu dwóch ubywa
dwunoga postać nie jest łapczywa
odtrąca ścieżki, pozostają same drogi
a świat bardziej jest ubogi.
wieczorem jedna noga dochodzi
nierówność utrudnia wybór drogi
życie się stabilizuje
jedną trasę akceptuje.
Komentarze (3)
Sfinksowa zagadka ubrana w nowe słowa, podoba mi się
:)
Bardzo ciekawy wiersz, wciąga :)) Najbardziej podobają
mi się dwa ostatnie wersy. Pozdrawiam cieplutko :))
Czyżby o stonodze :)? Trzecia zwrotka do
humorystycznej interpretacji.."Wtedy" razem.. M.