SIEDZĘ SOBIE W ZAMYŚLENIU
Siedzę w domu sam z małżonką i słucham
kazania:-
,,Ile razy ci mówiłam, załatw tego
drania!”
Siedzę sobie w zamyśleniu i słucham
wnikliwie:-
,,Czy to mówi moja żona, czy to jest
możliwe?”
Siedzę w knajpie sam ze sobą, a obok jak w
ulu,
Rzecz się dzieje na ludowo:-,,Chcesz w zęby
ty ciulu!”
Liczę sobie w zamyśleniu, ilu
,,spotka” renta:-
,,Czy ja jeszcze widzę ludzi, czy to już
zwierzęta?”
Siedzę w sali sam wśród tłumu i słucham
ważniaka:-
,,Tych co mącą trzeba zniszczyć, moja wola
taka!”
Siedzę sobie w zamyśleniu i słucham
owacji:-
,,Czy ja jeszcze wierzę w ludzi, może nie
mam racji?”
Stoję autem w długim korku i słucham
dziennika:-
,,Terrorysta nie blefował, zabił
zakładnika.”
Siedzę sobie w zamyśleniu i słucham
spikera:-
,,Że ja jeszcze wierzę w ludzi, że nie
zwątpię teraz.”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.