Siła w wierze
Serce podziurawione
jak tarcza na strzelnicy
tyle dziurek trudno zliczyć
jak strzelec wyborowy
trafiasz w moje serce
gdy strzał będzie celny
rozerwie aortę
nie uśmiechnę się więcej
umrę wraz z moimi marzeniami
pozostanie Tobie zwykły szary dzień
czy tego chcę
walczę choć sił mi czasem brak
czy jesteś mojej miłości wart
po co pytam
jak odpowiedź dobrze znam
jest taka zwyczajna i prosta
Miłuj bliźniego swego
jak siebie samego
może doczekam się tego samego
gdy emocje sięgają zenitu
z łzami w oczach
polecam Cię Jezusowi
Ty skurczybyku..
Komentarze (8)
mocny, puenta super:)
Wiara góry przenosi.
ładny, wymowny wiersz o wybaczaniu i wierze*
Pozdrawiam
Zdarza się zdarza czasami. Mocna puenta. Pozdrawiam.
Czasami trzeba wlasnie tak, mocno i dobitnie. Ze
strzelnicy niech peelka ewakuuje sie jak najszybciej.
Serdecznosci i usciski.
Coś poszło nie tak,
więc i mocny przekaz!
Pozdrawiam!
Białe Słońce....
Puenta -strzał w 10 :)
Jakoś taki dzisiaj refleksyjny wierszyk mi się napisał
więc czytajcie,miłego dnia.