Silne ramiona
To ja - chochoł różany
Słomiana kolczuga i serce
Staram się ciebie całą otulić
Chronić przed Zimą - nic więcej
Ten sam - silne ramiona
Zdrewniała życiem skorupa
Potrafię szczelnie okryć pragnienia
Możesz osłonie zaufać
A gdy puchar pąsowy
Zamknę przed światem w kokonie
Zamiast upajać treścią kielicha
Sama w tęsknotach utoniesz.
autor
mroźny
Dodano: 2008-12-16 00:01:52
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
:) noo i mamy kolejny ciekawy zapis i wiersz...:)
Naprawde piękny i dobrej jakości.Brawo.
powiem krótko-oryginalny wiersz
Bolały Cię ścięgna, gdy wisiałeś na linach? Tam
dopiero siła ramion się zaczyna? Przy kobiecie nie
siła ramion decyduje, jak wiecie.
Nietypowy temat - chochoł - opisany z bardzo dużą
gracją. Pozdrawiam.
W tęsknocie można tonąć co dnia, każdy chciałby mieć
osłonę,która chroni,broni i tuli...
Ale mam pecha - rzadko piszę o miłości - dzisiaj
wstawiam - a tu same piękne wiersze i doskonałej
jakości - zmowa jakaś , czy co?
Wolałąbym się upajać :))) ale ,czytając Twój wiersz
,mogłabym też tęsknić :)))
Cóż ...wobec takiej obietnicy ,można i potęsknić :)
W takich ramionach bezpiecznie a i romantycznie,
podobam mi się Twój wiersz.
hymm... wiersz z pomysłem ... ciekawa
charakterystyka podmiotu lirycznego " ja chochoł
różany" (w ujęciu metaforycznym) z głeboką
wymowa... słomiana otulina która chroni róże
przed mrozem...pieknie