Siostra niepewności
Zerwała się na moment
Pękła
Uciekła
Choć była
Może niewidzialna
Może zbyt oczywista
Zaginęła
Dni płynęły powoli
Bez żadnego celu
Zgubiłam ją przypadkiem
Gdzieś wśród myśli wielu
Każda chwila bez Ciebie
Spowita jej siostrą-
Stroskaną niepewnością
Wróciła
Poczułam ciepło
Dreszcz
Twój szept
Znów jesteś blisko...
To dusza moja-
Łzy szczęścia wylewa
Bezcennym darem dzisiaj-
Spokój w moim sercu
Jak długo teraz potrwa
Ten stan ukojenia?
"Nadzieja nie ma końca. Choć rwie się bez przerwy" Władysław Grzeszczyk
Komentarze (6)
Poprawiłam wiersz, mam nadzieję, że na lepsze. Bardzo
doceniam wszelkie uwagi.
Dobry temat na wiersz, dla mnie ciut przegadany i
zdecydowanie do poprawki. Zbędne tłumaczenie, raczej
przekaż myśli w krótszej formie. Czytaj wiersze, można
się wiele nauczyć. Pozdrawiam i zachęcam do pisania:-)
Dziękuję za komentarze. IGUS masz rację, ten wiersz
jest nie do końca przemyślany, pisany na szybko, na
pewno kiedyś dopracuję.
Powiem tak, te komentarze ponizej niz nie mowia o
twoim wierszu, o Jego poziomie, masz dwa glosy slew
dalszym ciagu nie wiesz czy twoj wiersz jest dobry czy
nie. Dla mnie nie. nie mam komentowac tylko temat. Mam
komentowac jak ty z tym tematem sobie poradziles. Czy
udalo ci sie oddac klimat? Nie. Pisanie poezji jest
takie, musisz sobie wyobrazic ze piszesz dla kogos kto
nie zna takich slow jak tesknota, pragnienie, milosc,
smierc..... jak wtedy bys mi wytlumaczyl o czym
piszesz? Ty jestes autorem, prowadzisz mnie za reke.
Powinienes . A ty mnie zostawiles w szczerym polu ze
slowami ktore nie pozwalaja znalezc drogi do domu.
Nie zostawiam glosu.
Zawsze trzeba mieć nadzieję,
z nią lżej się żyje.
Pozdrawiam.
Mieć nadzieję, to znaczy żyć dalej. Za każdym razem
otwierają nam się nowe drzwi. Dobranoc