Skała
Biel łóżka i przygotowanie, kiedy
przyjdzie
W brzasku dnia, w mroku nocy
Czy zdążę spojrzeć jej prosto w twarz
Nim uściśnie ramiona i zamknie oczy?
Twardy jak skała, będąc już blisko
śmierci
Dziś jest Ci już wszystko jedno
Masz honor, by godnie przyjąć decyzję
losu
A co ja mam powiedzieć?
Twój syn
Przygotowanie? Do czasu spotkania
Mnie nikt nie przygotuje
autor
Marcin Olszewski
Dodano: 2023-05-20 21:17:20
Ten wiersz przeczytano 442 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.