Skarga
Co ty na to, mój ty panie,
że na dworze mróz i ziąb?
Może kupiłbyś dzieciom sanie,
może zacząłbyś dbać o dom?
Co ty na to, mój herosie,
że już lato, gorąc, skwar,
dzieci lubią biegać po rosie,
a siedząc w domu, słońca żal...
Zapomniałeś może o mnie,
z innych kobiet harem masz.
Gdy rodziny okręt tonie,
ty Kapitan- trzymasz twarz.
Moją jest przed światem winą,
że w domu ogniska żar,
już dopalił się z przyczyną
twoich niedospanych zmian.
Szanowni Moderatorzy! Zastanówcie się nad sobą, bo blokowanie możności wysyłania komentaży u innych to głupota!
Komentarze (2)
cóż dziwnie skrojony ten wiersz,nie mogę sie doszukac
jego definicji...choc całosc bardzo mi sie podoba..:)
Skarga pięknie wierszem wyrażona....
Dotrze do pana, co jej adresatem.....
A Ty już nie bądź na niego obrażona.....
Bo tak pisząc, jesteś jego pięknym światem