Skaut - limeryki
To już 200 dni...
*
Niepokorny mieszkaniec wsi Czyże
Grafomanii wciąż nie chce się wyrzec.
Dwieście wierszy zrymował,
Większość to „częstochowa”.
Włosów z brodą dlatego nie strzyże.
*
Pewien dziwak z powiatu Hajnówka
Średniowieczne używa wciąż słówka.
Wiersze nimi marnuje
Zasługując na dwóję.
Za co więc mu zielona stalówka?
*
Przemądrzały mieszkaniec Podlasia
Dziwne mowy wierszami wygłaszał.
Dydaktyzmu był mistrzem
Bo rozumy zjadł wszystkie.
Potem wszystkich miał za co przepraszać.
*
Skaut co kiedyś żył w Niskim Beskidzie,
Swych inwersji się wcale nie wstydził.
Wciąż przestawiał wyrazy
Wielką budząc odrazę.
Pewnie tego co tworzy nie widzi.
*
Mieszkał także ten cudak i w Łodzi,
Więc zapewne dlatego wciąż słodzi.
Chwaląc jednych bez przerwy
Innym niszczy tym nerwy.
Przecież wie, że: piękności złość
szkodzi.
25.04.2009
Komentarze (45)
Ja Ci także daję swój głos.Podoba mi się łatwość z
jaką potrafisz układać rymy. Podoba mi się także,że
nie przejmujesz się zbytnio złośliwymi
komentarzami.Nikt tak naprawdę nie wie co to jest ta"
częstochowa".Jeśli tym mianem ma się określać rymy
gramatyczne, to nasi wieszcze wiele takiej
"częstochowy" mają w swojej twórczości, co im nie
przeszkadzało znaleźć się na Olimpie narodowej
poezji. Po trzecie podoba mi się sposób w jaki
ironizujesz sam z siebie.Po czwarte:Nie należę do
osób,które łatwo jest rozbawić( nie jestem śmieszką) a
jednak po przeczytaniu Twoich limeryków uśmiechnęłam
się sama do siebie.To jest dowodem, że są one zabawne.
Po piąte: robienie komuś zarzutu z tego powodu,że
codziennie pisze jeden wiersz jest naprawdę gorzej niż
żałosne. Każda umiejętność, którą chcemy doskonalić
wymaga treningu. Im częściej się trenuje tym się jest
lepszym. Można dyskutować nad tym,czy każdy wiersz
jest równie dobry, ale chyba nie nad tym,że ktoś
codziennie je pisze. Sportowcy ciężko trenują całe
życie po to,by raz w życiu stanąć na olimpijskim
podium. Poeta musi napisać bardzo wiele wierszy,by
jeden, czy dwa z nich okazały się perełkami.To samo
jest z malarstwem i innymi dziedzinami sztuki.
Pracowitość jest zaletą a nie wadą o czym chce
przypomnieć niektórym krytykom. Skaucie pamiętaj:
REPETITIO EST MATER STUDIORUM.Życzę powodzenia i
gratuluję.
Niepokorny dziwak, przemądrzały cudak, nasz szanowny
Skaut-wierszokleta , wszędobylski mieszkaniec różnych
stron Polski, kiedyż to Pomorze zaszczyci ? Na
pokuszenie powiem, że Koszalin też piękny i cerkiew tu
nową zbudowano. A harcerstwo też w rozkwicie:)
Moje szczere gratulacje - "200 w 200" Piękny dorobek!
Pozdrawiam
Bardzo fajne. Kpiące:) i dystans widzę do siebie.
podoba mi się.
Dobre, dobre... :)
mała lekcja geografii i taka cicha autoprezentacja:)
pozdrawiam
Podziwiam Twoje nieograniczone możliwości twórcze i
talent. Brawo! :)
Zartowac z siebie to wielka sztuka gdy inny na to w
czolo sie stuka.
Lekko ,,,milo i przyjemnie,,,pozdrawiam.
Utożsamiam się z pierwszym, z tą " częstochową ",
każdy pisze jak umie. Pozdrawiam.
Oczywiście na tak :) zgrabnie i ładnie napisane :)
masz dystans do swojej twórczości, i to mi się podoba
Ja tam zawsze będę cię podziwiać za twoje umiejętności
i talent, tego ci żadna zazdrość , ani krytyka nie
odbierze. Jesteś wyjątkowo zdolnym człowiekiem, życzę
dalszych sukcesów w dziedzinie poezji.
Wielkie brawa i pokłony, limeryki super :)
A złość piękności szkodzi, więc Skuat już nie słodzi.
Wierszem zycie swe opowie i zamąci nieraz w głowie.
Geografię dobrze zna i bezwzględny patent ma. Raz jest
smutny, raz wesoły to za sprawą tejże szkoły.