Składam rozsypane
życie nogą zepchnęło w absurdy
i marzenia rozpierzchły na boki
chociaż ciągle trzymałam się burty
to bezpieczne robiłam uskoki
przed oczami wciąż leci klisza
ja na wozie a w nim udręki
choć została absurdu nisza
przebrnęłam przez bolesne męki
zbieram teraz nadzieje ukryte
bo los ze mną bawił się w berka
posortuję na półkach równiutko
pozawijam jak świstak w sreberka
autor
@Najka@
Dodano: 2023-02-24 19:19:46
Ten wiersz przeczytano 1268 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Trzeba wciąż mieć nadzieję na odmianę losu...
Pozdrawiam :)
Wczoraj już odpisywałam, ale awaria była.
Tak trzymaj Najko.
Udana refleksja w temacie rozliczenia się z
przeszłością jej sensem i bezsensem. Taki wewnętrzny
ład i porządek dobrze rokuje na przyszłość. Pozdrawiam
ciepło.
Świetny wraz z puentą, pozdrawiam ciepło.
Poskładać, posklejać, czy pozbierać... - zawsze warto
związać koniec z końcem. Nawet, jeśli wymaga to dużej
cierpliwości.
Pozdrawiam ;)
Dziękuję wszystkim za wizytę u mnie.
Witaj
Dobrze że bierzesz byka za rogi i nie poddajesz się
melancholiom. Pozamykać, pospinać, zakręcić, odłożyć i
nie wracać...
:))))
Pozdrawiam Najko
Fajna puenta :) :) :) Pozdrawiam
Nigdy nie traćmy nadziei, bez niej ginie sens życia.
Ważne, by mieć siłę pokonać kłopoty. Poskładać
popękane szczęście. Pozdrawiam serdecznie:)
To naprawdę niełatwe... Pozbierać w całość te
wszystkie fragmenty...
Życzę Pl-ce z całego serca wytrwałości i powodzenia.
Wiersz bardzo się podoba.
Pozdrawiam ciepło :)
Podoba mi się taka niezłomna postawa.
Czytam sobie "i marzenia rozpierzchły na boki" zamiast
"rozpierzchło"
i "nadzieje ukryte" zamiast "nadzieje rozpierzchłe",
ale to nie mój tekst. Miłego wieczoru @Najko@:)
Ciekawie :)
Cikawie, też w jednym z wierszy użyłam frazy, z
"bawieniem się w berka", ale rzecz jasna to czysty
przypdek, że pewne frazy się w wierszach powtarzają,
cóż z każdym z nas los się bawi w berka i raz na
wozie, raz pod, ale ważne, że się podnosimy gdy
jesteśmy pod i nie tracimy nadziei na lepszy czas.
Pozdrawiam serdecznie, z wiersza podobaniem Najeczko.
mam nadzieję, że uda się peelce jeszcze wszystko
pozbierać i poskładać w całość.
Przepiękny, ulotny niczym wiatr wiosenny powiew. Tak
trzymaj kochana Najeczko :)