Sklep pod wyplutą duszą
-Dzień dobry poroszę nową duszę
ekspedientka wyjmuje za lady słoiki z
duszami
-Mamy dusze morderców, psychopatów ,
samobójców
artystów , i normalnych ludzi
-poproszę dusze psychopaty
klient wypluwa swoją duszę i połyka dusze
psychopaty
następnie bierze nuż do ręki i wbija go w
serce ekspedientki
a potem sobie.
I spełnił ostatnie życzenie wariata zginą
z rąk własnych nie pamiętają własnego
imienia .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.