SKORO BÓG TAK CHCIAŁ
Czas mija.
Dziś piąty roczek.
Gdy dzwon wybił Twoją godzinę.
Ptak patrzył w okno milcząco.
Rozpostarł skrzydła ciemności.
Zabrał Ciebie do wieczności.
Niebo pociemniało zgasło.
Śmierć- to wyrok dla każdego.
Zgasłeś byłeś jeszcze młody.
W sercu ukryłam swój ból.
Wiem, że życie to jak świeca.
Jak domek z kart.
Choć do dziś nie rozumiem.
Komu byłeś tam potrzebny?
Dobrym byłeś człowiekiem.
Wiernym przyjacielem.
Trudno wskrzeszać to, co pada.
Skoro Bóg tak chciał.
Zgasły już oczy Twoje.
Przechodzi cierpienie moje.
Lecz zostaje wspomnienie.
Komentarze (14)
Odchodzą bliskie nam osoby, a my musimy pogodzić sie z
bólem który pozostał po nich. "Bóg tak chciał..."
Wiersz pełen wspomnień o bliskiej sercu osobie, lekki
w czytaniu. Dobry wiersz.
i najważniejsza jest wtedy pamięć i w sercu miejsce...
Kiedy tam znalazł mój syn też tak pytalam. lecz dzis
jest piekniej...pogodzenie z faktem..najlepsze
lekarstwo na bóle, najlepszym wyjsciem..bo cóż moze
człowiek wobec nieznanych mu tajemnic?
piękne słowa.. smutne i zarazem urocze...
czuję dystans i pogodzenie się ze śmiercią,choć
przyszła za wcześnie,,Śmierć- to wyrok dla każdego.
Zgasłeś byłeś jeszcze młody''.
.Smierć jest przedstawiona w wierszu jako fizyczna,bo
wspomnienie w pamięci zostaje.Dobry wiersz Magnolio.
A ja myślę, że Twojego Przyjaciela Bóg wybrał do
nieba, aby został Twoim Aniołem Stróżem.
Innej odpowiedzi nie ma na Twój wiersz. Pozdrawiam,
całuję.
Pogodzona wspominasz kogoś bliskiego, ale ciągle
pozostaje pytanie "Komu byłeś tam potrzebny?" To nas
zawsze nurtuje- dlaczep własnie on??
Zycie daje Bóg i je odbierac moze tylko on - tak mi
wpajano na religii kiedys. Ale jakze trudno pogodzic
sie z ta prawda, kiedy odchodzi ktos mlody, dobry,
bardzo bliski. Mówi sie, ze odchodzimy z tego swiata,
kiedy jestesmy najlepsi. Cos w tym jest... Wspomnienie
zostanie na zawsze.
On we Wspomnieniu Twoim wciąż żyje. A co do Boga...
jak to mawiają niezbadane są jego wyroki.
coz tu więcej mozna powiedziec...pochylam się nad tym
bólem ,chociaz i mój jest ogromny bo prawie jakby ktoś
umarł..
Kolejny twój smutny wiersz. Żałość po przyjacielu.
Znajdź w sobie też jednak trochę uśmiechu, bo życie
gna dalej.
Bardzo czesto zadajemy sobie pytanie po odejsciu
bliskich nam osob,"dlaczego","po co","czemu
teraz"...Niestety niezbadane sa wyroki Boze,a nam
pozostaje tylko bol,zal i wspomnienia,ktorych nikt nam
nie odbierze...Bardzo ladny wiersz,mimo uplywu
lat,zawsze pozostaja w naszych sercach.....
Piekny wiersz.Wspomnienie kogos,kogo nie ma mozliwosci
nigdy juz dotknac..jest okropnym bolem..