Skrzydła
Miałam skrzydła....
Unosiłam się nad ziemią...
Ktoś powiedział coś...
Skrzydła me wyrwał mi z ciała...
Czułam okropny ból..
Popłynęło wiele łez...
Mieszały się one z krwią..
Z miejsca gdzie kiedyś były me
skrzydła...
Teraz tylko głęboka rana jest...
Nigdy się nie goi...
Do mego świata wrócić nie mogę...
Bo jak...
Bez mych skrzydeł...
Odebrano mi wszystko...
Nawet moje marzenia...
Teraz jestem zwykłym człowiekiem...
Pełnym bólu i rozpaczy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.