„Skrzydła ćmy”
Może kiedyś oczu wejrzenia
Może już czas to niedaleki
Spełnią się Twoje marzenia
Nim miną dni, lata i wieki
Otworzysz szczerze swe ramiona
Skrzydeł bieli ciche trzepotanie
Niewidzialna uczuć to zasłona
A powietrza urocze falowanie
Skrywana niewinność myśli
Co chwilą, jak ćma wabiona
Nocą srebrną ci się przyśni
Przeczuciem cichym wiedziona
Tak, jak ptak lękiem ulatuje
Nagłym porywem spłoszony
Tak coś w Tobie się buntuje
Czekaniem smutku raniony?
1.02.2010 r.
Komentarze (11)
Przepięknie dziękuję za wszystkie komentarze ...
pozdrawiam ślicznie, życząc udanego weekendu ... ;-)
niedaleki*
Baaardzo mi się podoba, uskrzydlona wierszem ciepło
pozdrawiam.
...nie zawsze czekanie jest efektywne...coś trzeba
robić...Pozdrawiam serdecznie, zostawiam mój plusik
ładnie. pozdrawiam.
pełnia refleksji i płomień nadziei
rozjaśnia ciemności
pozdrawiam
Ni prawdą jest powiedzenie -czekaj w kącie, a znajdą
cię. niestety, czekanie, to często strata cennego
czasu.Miłość, to piękne uczucie, myślę, że należy go
łapać w lot.:-)
W oczekiwaniu na wielkie uczucie mozna przegapic cale
zycie. Ladny wiersz. Serdecznosci.
oj z tym czekaniem...całe życie na coś czekamy trzeba
mieć świętą anielską cierpliwość do czekania..miłego
wekendu
czekanie z nadzieją na spełnienie,,,pozdrawiam :)
Ładna refleksja z nadzieją
Pozdrawiam:-)
Ładna życiowa refleksja. Myślę, że wielu mogłoby się z
nią utożsamić.
Pozdrawiam:)