Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

skrzydła donikąd

kiedy przynosił mi chabry

olbrzymy były niestraszne

i góry mogłam przenosić

i słońcu kazać być stale


odszedł w szeleście liści

chłód zakradł się tu podstępnie

i stupor ogarnął słońce

szaro się rozlał październik


życie gra ze mną w kości

świat za plecami zostaje

muszę swój los wyprostować

myśl zamigoce i zgaśnie

autor

krayzolek

Dodano: 2008-09-30 09:11:28
Ten wiersz przeczytano 377 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Nula.Mychaan Nula.Mychaan

Niech ta myśl jednak pozostanie... a nie gaśnie...
pozdrawiam i buziaczki:)

krayzolek krayzolek

ciesze sie :) przyznaje,ze troche balam sie,ze mnie
polkniecie;-)

huncwot huncwot

Ładnie i poetycko. Melancholia, smutek i refleksja na
zakończenie choć na początku jest też pokazany
potencjał uczucia.

ULA.a ULA.a

ciekawy wiersz podoba mi sie .....szaro rozlal sie
pazdziernik....

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »