Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Społeczeństwo

Śliska sprawa



Raz Stacha sołtysa w Białym Kale
Obsiadło stado much niebywale.
Tuż nad bruzdą w czole
Tworząc aureolę.
Nie gryzły go przy tym prawie wcale.

autor

One Moment

Dodano: 2017-10-30 00:03:46
Ten wiersz przeczytano 1051 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

BordoBlues BordoBlues

naprawdę jest taka miejscowość?
nie dziwię się, że muchy ...

pozdrawiam z uśmiechem :)

AMOR1988 AMOR1988

Świetny limeryk, pozdrawiam:)

andrew wrc andrew wrc

:))) nie tylko śliska+:) pozdrawiam serdecznie

Maja- Marc Maja- Marc

nimb przekaz niesie
w Białym to Kale przecież
mucha czy też giez
świętości Stacha zew

pozdrawiam z uśmiechem:)

chacharek chacharek

Znakomicie.tak się pisze limeryki

karmarg karmarg

niesamowite .... podziwiam pomysł super - uśmiałam się
serdecznie:-)
pozdrawiam

Iris& Iris&

Katastrofa!
Pozdrawiam serdecznie:)

One Moment One Moment

Witam serdecznie i dziękuję za pozostawione uśmiechy.
Pozdrawiam ;-)

Leon.nela Leon.nela

by odróżniać się jako sołtys w Kale on był zmusiony
to zrobić i one się zmusiły

krzemanka krzemanka

:)) Czyżby te muchy, co w nosie były,
tę aureolę nagle wypstrzyły?
Miłego dnia:)

Zosiak Zosiak

:))
Miłego dnia.

koplida koplida

Udany limeryk.

anna anna

nie cierpie much.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »