Słodki żal...
..dla łasuchów..:)
W Roku Nowym życzę sobie zebym schudł,
pomyślałem jak napiszę to już muszę!
i to nie tak żebym wcześniej tego nie
mógł
lecz co się zawezmę czasem wnet się
wzruszę!
Wzrusza widok ciastek tak samotnych
kiedy leżą w czekoladzie z orzeszkami
tuż na ławie, takich biednych i
markotnych
i tak proszą nie idż jeszcze..zostań z
nami!
A serniczek taki żółty i zmartwiony
obok chatki baby jagi sobie czeka
czy to jego wina że był zarobiony?
trza ratować bo się zeschnie! czas
ucieka..
W Nowym Roku będę serce miał z kamienia
bo dobroci tej jest we mnie tak z pięć
kilo!
będą szaty darte! żale i westchnienia!
i wspomnienia..jak smakować było miło
Życzę Wszystkim siły wielkiej by w tym
Roku
pokonali swe nałogi! zwyciężyli!
by ważniejsze sprawy były solą w oku...
by miłością , szczęściem , zdrowiem się
cieszyli!
Komentarze (3)
Ja też niestety co się zawezmę,to się skuszę.Też tu i
ówdzie by się przydało...Cóż kiedy z czasem motywacja
słabnie i te wszystkie słodkości tak kuszą.
Noworoczna obietnica identyczna jak moja. Życzę Ci byś
w niej wytrwał, bo ja na pewno ją porzucę :)
Bardzo fajne przyrzeczenie noworoczne, nic na siłę -
taka lekka propozycja, ja chcę rzucić palenie,
zobaczymy czy się uda.