Słońce
Spadło słońce, brązowy pierścień
zardzewiałego łożyska
zatacza okrąg
spod powiek wylatują
metaliczne łzy
Rozproszyło urok ślepca
nie słyszy już ciepłych słów
puste echo
bezimienny gest
ucieka w histerie
Odgłos głodnych ścian
brakuje wymownych słów
chłód objął patronat
oświetlony szeregiem gwiazd
wertuję księgę śmierci
bez nazw imienia
Usychają pnie topoli
sypię papierem z gałęzi,
wiszą już sznury
powieszą wszystkie eseje
poezja podcina żyły
odchodzą chmurni samobójcy.
Nadchodzi chaos...
Komentarze (21)
dziękuje))
ciekawy przekaz ...boję sie tego chaosu :-)
pozdrawiam
Interesujący wiersz, fajnie się czyta :)
dziękuje za komentarz)))sorki że odp z czasem von
czasami robi na złość
Wiersz zatrzymuje, ma coś w sobie elektryzującego.
dziękuje za komentarze)))
a skąd niby ))))
wywaliłeś mnie?
a wiersz zmroził:(
To mi ulżyło:)
Dobrej nocy życzę :)
poezja jest duszą i ten wiersz to zarazem ,też
przesłanie pewnych wartości słońce jako podmiot jest
metaforą noc i dzień ciepło zimno gra barw i my jako
jednostka w mrowisku ))))serdecznie dziękuje za
komentarze i refleksje PS nie należę do tych co się
śmieją z ludzkiej duszy i myśli)))
Wrodziłam z plusikiem...PRZEMRASZAM
Świetny wiersz...serdecznie pozdrawiam)
Bez słońca życie się skończy,
a tutaj to słońce bardzo ciekawie ujęte, msz już mamy
sporo chaosu,
ale jeśli jego zabraknie, można też odczytywać to jako
brak Boga lub też jakichkolwiek zasad i np przejęcie
świata przez ISIS to tylko chłód i śmierć nas czeka,
myślę, że różnie można ten wiersz interpretować, może
to być też śmierć ostatniego tzw prawdziwego Poety
przez wielkie P, może też to słońce to brak kogoś
bliskiego, związany z jego odejściem, a co za tym
idzie później pojawia się chłód emocjonalny, głodne
puste ściany, potęgują nieobecność drugiej osoby, ale
raczej skoro usychają topole, to tutaj jest to szerszy
kontekst, nie jednostkowy, który dot wieku istnień,
czyli sądzę, że jest to opowieść o końcu świata, a
może jego wartości, wraz ze śmiercią np poezji...
Sorry za mój wywód, na dodatek pewnie rozśmieszający
Autora...
Ja tutaj widzę jakąś zapowiedź apokalipsy, tak czy
siak wiersz świetny.
Dobrej nocy życzę i proszę się za głośno śmiać z
mojego komentarza:)
fakt, to zimny wiersz :)
serdecznie pozdrawiam)))))
Jak przystało na północny wiatr, siejesz chłód :)
Świetny wiersz
Pozdrawiam :*)