Słońce w kieszeni
Z deszczem pod rękę, wśród mokrych
wrzosów,
idę ze słońcem w kieszeni,
zimie naprzeciw, śmiejąc się z losu,
że chłodem nic nie odmieni.
Jesień zwątpienia mgłą nie opadnie,
żalu nie zbudzą szarugi;
już łzą nie błyśnie, patrząc bezradnie,
jak pustką mija dzień długi.
Bo jutro pachnie nową nadzieją,
marzenia tuląc w zieleni -
dni obietnicą wzruszeń się śmieją,
a przyszłość myśli rumieni.
- Jan Lech Kurek
autor
jaleku
Dodano: 2013-10-27 13:48:44
Ten wiersz przeczytano 2027 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Ciepło i optymistycznie, w melodyjnym wierszu, podoba
się:)
Można by krzyczeć - z nadzieją przez życie!
Pozdrawiam!
Jesteś jednym z moich ulubionych piszących. Jak zwykle
cudownie :-)
nie wszystkie myśli przyszłość
rumieni
Pozdrawiam serdecznie