Słoneczne pazury
Słońce długie ma pazury
sięgnęło na plecach skóry
czerwona teraz jak burak
na najlżejszy dotyk czuła
Grożą mi bezsenne noce
czym pieczenie to złagodzę?
jedwabna drażni koszula
balsam nie pomaga w bólach
Nagle dłoni twych motyle
z ulgą plecy pieszczą mile
już wyglądam słońca wschodu
niech podrapie mnie też z przodu
Komentarze (8)
dowcipnie i oryginalnie :)
No bardzo ciekawie ujety temat, na wesoło a ile
przyjemności z czytania:))
Ciekawie barwnie inspirujesz słonecznymi pazurami
lekkością motyla i pieknym wschodem słonca....niech
podrapie....
Fajny,wesoły wierszyk,jednak trzeba uważać na
słoneczko.Pozdrawiam.
Weszła dziewczyna myślę sobie ułomna , trza rękę podać
bo nie nadąża . Lecz ta dziewczyna zbyt długo łapała
plecami promienie słońca . Uda czerwone mocno spalone
, bose stopy koślawo rozstawiła na zimnej podłodze .
:) Czy warto było ?
warto pocierpieć od słonecznych oparzeń jeśli w
perspektywie dotyk czułych dłoni..:)zabawny wiersz
interesujący wiersz :)
Jaaaanieeee? sam nie wiem??