***/słoneczny , zimowy deszcz /
słoneczny , zimowy deszcz
niczym sople zastyga na twarzy
wydaje się , że zimny ,
a jednak boli , a jednak parzy
w samoobronie zamykam się w sobie
szukając odległego zakątku –
samotności ,
gdyż moi najbliżsi dając mi cały
materializm
nie są w stanie dać mi pełni zrozumienia ,
czy też bezgranicznej miłości
Warszawa,21.2.2009
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2009-02-22 08:17:10
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Czasem jesteśmy tacy samotni i nieszczęśliwi i nic nie
można na to poradzić. Smutek jest tak wielki i
wszechogarniający, że po prostu nie ma się siły żyć.
Wiem jak to jest, Twój wiersz trafia w sedno smutku.
Pozdrawiam serdecznie.
piękny wiersz o pragnieniu miłości, ale rzeczy, które
są niczym, caceńko, pozdrawiam
Żyjemy sami w rodzinnym domu... ładny wiersz, mimo w
nim zawartego smutku ++
w samoobronie? - jeśli chodzi o najbliższych izolacja
przed nimi... i ucieczka w samotnię - nie jest chyba
najlepszym wyjściem - w końcu trzeba komus ufać na tym
świecie... zatem niech będą to najbliżsi... ale wiersz
w przekazie interesujący jest oparty na emocjach
jakiejś byc może chwili, być może czasu minionego.