Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Słoność

Oczom Moim Kochanym

Nieledwie błysk oczu
w moich się odbijał
Wyżarzył, jak meteor -
w letnią noc bez światła.
Dopiero co uśmiechy,
na ustach wzeszły Słońcem,
od szminki, jak zachody,
albo po świtaniu.
A już za chwilę z uciechy
w smutki wracasz, drwiące
z mojej czułości, co w mowie,
uczynku i zadbaniu.
A zechciej mi powiedzieć,
wyjaśnić brak promieni,
gdy jasność widziałem
wewnątrz ciemnych źrenic,
przez chwilę -
a może przez lata, długo.
Jak długo?
W zasadzie na tyle,
że do końca Świata
lśnić mi będziesz.
Więc nie mów, że kłamię,
to niesprawiedliwe.
Byłaś Ty, byłem ja -
i uśmiech był jeszcze.
Więc jak to możliwe,
powiedz, że dłonie składasz
smutne na mej głowie,

zroszone słonym deszczem.



autor

Galeon35

Dodano: 2016-11-14 00:12:04
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

elliza elliza

Czułam potrzebę,by przeczytać raz jeszcze.Zapada w
serce ten smutek za tą miłością,co iskrzyła radością
oczu. Pozdrawiam.

Taki Sobie Taki Sobie

lirycznie z nadzieją na uśmiech losu +++

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Lirycznie. Pięknie. Smutno.
Galeonie, urzekasz.
Puenta daje nadzieję, że Kochane Oczy
uśmiechną się do Ciebie.
Słonecznego dnia:)

AMOR1988 AMOR1988

Sloność łez jest bardzo wymowna

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »