Słowa
Połamane kikuty marzeń utopionych we
flaszce zdechłego wina
Podarte na strzępy pragnienia nigdy nie
zaspokojone
Trupie blade wspomnienia zastygłe jak
wisielcza lina
Naćpane umarłe łzy nigdy nie ukojone
Tyle zostało z miłości co trwać miała
wiecznie do ostatniego tchnienia
Słowa kłamliwe,słowa bez słów,tępe i
brudne,słowa z kamienia
Jak brzytwą tnące stracone złudzenia
Słów tych tysiące i bez żadnego dla Ciebie
znaczenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.