Słowa co milkną w ciszy
Nie łączy nas nić materialna
Tylko słowa, co milkną w ciszy
Więź niewidzialna aczkolwiek realna
Serca szybsze bicie - sentymenty duszy
Nie rozumiem tej więzi przyczyny
Siły, co spokój mój strąca
Tyleż jest skrajności w ego tej
dziewczyny
Zimna złośliwości to zmysłów gorąca.
Ziarna fascynacji ze sporyszem złości
Sypane w przestworza namiętności nocy
Mielą żarna czasu – diamenty
wieczności …
Na pyłek przedziwny … ambrozje
miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.