Smak łez
https://www.youtube.com/watch?v=FCY_AxO5lb4
Iskierka ogień wznieciła,
palił się jasnym płomieniem,
blaskiem mrok rozjaśniał,
ciepłem swoim ogrzewał.
I czegóż więcej
było nam potrzeba?
Mieliśmy siebie,
w tym szczęście tkwiło.
Lecz przyszła burza,
deszczem zrosiła,
dmuchnęła wiatrem
i płomień przygasł.
Serce mrok ogarnął,
radość stłumiona,
a my zagubieni,
wśród zawiłych dróg.
Szczęście się rozprysło
jak bańka mydlana,
dziś pozostał tylko
słony smak łez.
Komentarze (35)
W tv widziałem sposób co zrobić aby konar płonął a
wiec ogień nie gasł. Pozdrawiam
Tak to czasem w życiu bywa ale po burzy zawsze wyłazi
piękna tęcza.Pozdrawiam serdecznie.
Takie życie.
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam i zapraszam do mnie
;)
"Za mało w naszych łzach pokory, za dużo w naszym
szczęściu pychy." - Aeszka.
Pozdrawiam Anno, miłego wieczoru.