Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Smaki dzieciństwa

chłód pokrywa moje ciało
drżę jak wstęga na wietrze
głośny krzyk z kuchni i huk
wstaję zmęczony, dziura w podłodze
mocny cios od ojca w twarz
to takie ojcowskie dzień dobry
boli mnie brzuch chcę jeść
na stole nie ma dużego wyboru
po prawej chleb po lewej wódka
biorę dużą zeschniętą kromkę chleba
smaruję delikatnie resztkami masła
biorę plecak idę powoli na lekcje
ze spuszczoną głową omijam szkołę
nie chcę tłumaczyć Pani Ewie
porannego ojcowskiego przywitania
idę do cudownego lasu do przyjaciół
pracowitych mrówek i rudych wiewiórek
moje płuca wypełnia cudowny zapach
drzewa szumią i mówią: podano do stołu
przede mną mnóstwo jagód uwielbiam je
z pełnym brzuchem idę dalej na łąkę
kładę się na trawie i zasypiam
pocałunek motyla obudził mnie
idę ze słońcem ono też wraca
idę do domu gdzie kiedyś
ukochana matka całowała mnie w czoło
zamykam oczy i słyszę jej głos
śmiech i przepiękny śpiew
mamo gdzie jesteś tęsknię
dociskam mocno głowę do poduszki
i płaczę mamo wróć proszę...
łudzę się że to możliwe
ona poszła tam skąd nikt nie wraca
mam to wszystko w pamięci
to smaki mojego dzieciństwa

Dodano: 2020-08-26 09:09:02
Ten wiersz przeczytano 959 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (29)

beano beano

popłakałam się...
bardzo przykry,bolesnie okrutny obraz
dzieciństwa...jednak ciągle taki bywa też...
pozdrawiam serdecznie

Ewa Złocień Ewa Złocień

Przykre wspomnienia z dzieciństwa. Pozdrawiam ciepło

Smrodomir Gnojczyński Smrodomir Gnojczyński

Tak Mariat masz rację, takie domy były są i pewnie
będą. Smutne to, ale tak jest. Dziękuję za komentarz,
pozdrawiam.

mariat mariat

sorry, literówka = obrotach

mariat mariat

Smutkiem treść napawa ale i takich jest wiele domów,
mam też wrażenie, że tego zjawiska nijak się nie
wyeliminuje z żadnych czasów, bowiem nawet gdyby
funkcjonujące służby społeczne działały na onrotach w
150% wydajności, to i tak w każde takie drzwi nie będą
w stanie zapukać.

Isana Isana

Smutny przekaz wiersza.
Pomilczę w zadumani.
Pozdrawiam serdecznie

Babcia Tereska Babcia Tereska

Straszne, że taki los spotyka dzieci.
Pozdrawiam

wolnyduch wolnyduch

Poruszający, życiowy dobrze napisany tekst.

Smrodomir Gnojczyński Smrodomir Gnojczyński

Bardzo, bardzo dziękuję Wam moi drodzy za każde dobre
słowo w komentarzu.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ja się z przedmówcami nie zgadzam.
Dla mnie to jest fragment prozy
Przejmujące obrazy, bo i temat trudny.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Na pierwszym miejscu powiem: znakomity wiersz! I to
jest tu i teraz najważniejsze. Rzadka precyzja w
opisie. Narracja i opis. Rewelacja. Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »