w smaku kawy...
...tyle napisano na jej temat wierszy
o tym jak ją palić podawać i pić
jak traktować warem by nad filiżanką
w tanecznych derwiszach wonną tliła nić
gorycz stonowana przepasana brązem
z krajów ciepłolubnych dalekich wieziona
traktowana bielą bardziej swojsko
brzmiącą
lub słodyczą sypką nieco dopieszczona
wtula się w ust miękkość jak w dłonie
kochanka
który pieszczot czeka na progu świtania
kawa rozkosz ciepła dla zmysłów ponocnych
kotarę snu wonnym muskaniem odsłania...
Komentarze (16)
Super.
Uwielbiam poranną kawę podaną do łóżka :)
Pozdrawiam :)
ostatnio stałem się fanem kawy u mojej córki ze
specjalnego automatu z przeróżnymi dodatkami,
faktycznie można się zakochać w niej.
i super kawusiowy wiersz.
Kawe pijam dla towarzystwa, moja Zonka musi, ale
wiersze o kawie i nie tylko (tak piekne) czytam bo sie
nimi upajam. +++
Pozdrawiam serdecznie. :)
No i to jest właśnie siła poezji... Wiersz mi się
bardzo podoba, choć, podobnie, jak Michał, jestem
miłośnikiem herbat. I właściwie tylko herbatki piję.
Świetny!
Pozdrawiam :)
Prawda, a we dwoje smakuje bardziej:). Pozdrawiam
Dzisiaj już wypiłam dwie...
Pozdrawiam :)
Lubię aromat kawy.
Wypijesz łyk kawy
i już jesteś żwawy ;-)
Pozdrawiam :)
nie piję kawy, natomiast bardzo lubię herbatki, a mam
w czym wybierać bo moja wnuczka pracuje w herbaciarni.
Wiersz idealny dla mnie :) lubię :)
Podzielam Twoją miłość do kawy Stefi:)
Ostatni wers jakoś do mnie nie przemawia. Miłego
weekendu:)
Ja jestem herbaciarz. W ubiegłym roku wypiłem może z 5
kaw. Jednak wiersz - mimo, że opisuje wrażenia mi
nieznane - podoba się.
...uwielbiam smak kawy o poranku pieszczący moje
zmysły niczym... - i tu pozwolę sobie na cień
prywatności...
dziękuję sturecki@; pozdrawiam:))
To wiersz, który mistycznie opisuje doznania związane
z piciem kawy. Przekazuje bogactwo jej smaku i
zapachu.
(+)
...bezkofeinowa kawa to szczęka bez szczęki
zjeść zjesz lecz przy tym ile człek przeżuje męki...
pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
Stefi:))