Śmiech z miłości...
Ja mam Ciebie, a ty
mnie...
Razem bardzo kochamy się...
Widzimy się codziennie, przytulamy
się...
Dotyk Twoich ust... Dotyk Twego
ciała...
Rozpala we mnie ogień, który
płonie...
Jestem w siódmym niebie, a Ty patrzysz
się
na mnie jak na idiotkę i śmiejesz
się...
Czy to normalne skoro kochasz mnie
bo ja myśle, że nie...
autor
aliszja111
Dodano: 2007-12-05 15:40:44
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
tak dobrze myślisz , bo miłosć nie zna ograniczeń, ale
jest zbyt powazna aby sobie zartować.