ŚMIEJESZ SIĘ GUPIO ZE MNIE
Patrzysz na mnie szyderczym wzrokiem.
Czujesz się lepszy, bo masz kasę.
Brzydzisz się mym widokiem.
Bo jesteś wyższy o jedna życiową klasę.
Wytykasz mnie swymi palcami.
Z takim poziomem jak ja się nie
zadajesz.
A przecież jesteśmy tacy sami.
Powiedz mi, co ty teraz dajesz.
Myślisz ze masz kumpli przy sobie.
A ja ci prawdę teraz powiem ważniaku.
Masz pieniądze i dlatego są wierni
tobie.
Jak ją stracisz nie dadzą nawet znaku.
Poniżaj i równaj mnie z błotem.
Kto się wywyższa będzie poniżony.
Rań mnie twym głupim śmiechem.
Widać, że twój intelekt jest zamrożony.
Wszystkich na około krytykujesz.
A sam nie lepsze jesteś ziółko.
Jak skorpion dotkliwie kłujesz.
I powtarzasz się w kółko.
Każdy ma wolny styl ubierania.
Właśnie to jest fajne ze się różnimy.
Nie popieram takiego oczerniania.
Głupek, właśnie na takich jak ty mówimy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.