Śmierć - Mały sen zbawienia
Moje życie .
Wyrzekam się go.
Tonę w nim.
Moja śmierć.
Potrzebna jest jak maly sen zbawienia.
Światło snu nie błyszczało.
Ciemna odchłań pokłada się
na mych oczach .
Pustka.
Nadal nic.
Próbuje się wybudzić .
Otworzyć oczy .
Nie mogę.
Błysnęło światło i sie
skończyło...
Amen...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.