Śmierci...
Śmierci
Co trzęsiesz świata stropem
Zabierasz niewdzięczników
Zabijasz gdy masz ochotę
Przed obliczem twym, każdy chowa twarz
Przed dotykiem twym, każdy czuje strach
Pogardę do nich czujesz, uderzyć na nich
chcesz
Zniszczyć ich marzenia, boją się, ty wiesz
Lecz ja się nie boję
Szukam Cię od dawna
Pragnę twej bliskości
W Tobie cała prawda
W Tobie sens istnienia
W Tobie sensu brak
By Cię odnaleźć
Przejdę cały świat
Searchin'...
Komentarze (4)
życie i śmierć są nierozłączne od chwili narodzin
zbliżamy się do niej,przychodzi nieproszona,tęsknią do
niej Ci co cierpią co żyją w bólu,nie trzeba jej
szukać ona sama nas znajdzie i pewnie jest blisko
każdego człowieka,jestem pod ogromnym wrażeniem
wiersza..
Głos dałem wstrząśnięty do szpiku kości,/
Bo sam ledwo się śmierci wyrwałem,/
A Ty jej szukasz sam - nawet bez złości!/
Chcesz się jej oddać duszą i ciałem?/
Wierz mi , nie ma w śmierci radości -/
Ty jej szukasz, - ja - ją spotkałem!
Bardzo dobry. NA TAK+
Wiersz robi naprawdę duże wrażenie...