Śmierci zagadka
Ku pamięci chłopca, który zginął we wczorajszym wypadku...Niech spoczywa w pokoju...
I już tak blisko, przed oczyma
Ma nadzieję, że się zatrzyma
W ułamku przerażającej sekundy
Nie w stanie jest wygrać tej rundy
Ludzi tłum widziany z góry
Już ostatnimi siły, przez śmierci chmury
Czy to ból? Czy przed tą otchłanią
strach?
I tylko kierowcy znienawidzony obraz
Czy widzi całe swe życie?
Może jedynie czarne szoku okrycie?
To los zabawił się w kata dla niego
I nawet nie ucałował na dobranoc bliźniego
swego
Wyobrażam sobie rozpacz przed śmercią
Ogromną, by opuszczać wszystkich
niechęcią
Niesprawiedliwy byłeś Boże, powie matka
I to będzie do końca zagadka
Że za rękę w chwilach ostatnich go nie
trzymała
Nagle, zbyt wcześnie odszedł, a przecież
tak go kochała
Komentarze (2)
zawsze jak czytam takie wiersze chce mi się
ryczeć...nie tyle wiersze o śmierci co wiersze o
śmierci w wypadkach:/
ale wiersz napisany ładnie...
Niestety śmierci nie da się przezwyciężyć ani też
pokonać. Odchodzą ludzie, których kochamy. Z
niektórymi się nawet nie pożegnamy. Ale życie toczy
się dalej i należy przeżyć je godnie, mimo iż czasem
jest ciężko.