Śmiertelny uścisk
Samotność – okrutna ciemności pani
Wciąga w toń bezdennej otchłani
W śmiertelnym uścisku trzyma
Tej udręki nikt nie przetrzyma
Samotność zawładnęła sercem mym
Wszystkie marzenia uleciały jak dym
Ten żar , ten przeraźliwy ból
Jakby ciało przeszyło sto kul
Ta nadziei iskra mała
Gdzież się ona podziała?
Została tylko ta żałość , ten lęk
Ledwie słyszalny przerażenia szczęk
Dodano: 2007-10-16 00:46:28
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bolesna ta samotność w Twoim wierszu. Ale po nocy
zawsze nastaje dzień, trzeba o tym pamiętać...
miłość i samotność to wdzięczne tematy,można o nich
pisać w nieskończoność.Samotność w twoim wierszu jest
przeraźliwa, ma szczęki,ból,lęk ,ciemność.Samotność z
piekła rodem;-)
Samotnosc to zła przyjaciółka,wywołuje smutek,żal
,przygnebienie.Znam to uczucie bardzo dobrze .