Smutne jest życie staruszka
Wiersz jeszcze gorący napisany po wpływem emocji i to nie jest iluzja to gorzka prawda. Po napisaniu ulgę poczułam ale, jak ktoś przeczyta to może humor odzyskam. Pozdrawiam wszystkich obojętnych też.
Pytasz kim jestem - odpowiem szczerze
Już nad urwiskiem zmurszałym drzewem
Korzenie głęboko zrośnięte ze światem
Więc się jeszcze trzymam jako- tako
Piękną Beatrycze już nigdy nie będę
Czas łamie gałęzie wiatr liście zrywa
Mimo wszystko kocham życie jakie jest
Bo czasem i starość do lotu podrywa
Czasem też rzuci o glebę niespodzianie
Jakby oswajała człowieka z ziemią
Podnoszę się i walczę do ostatnich sił
Bo przechodnie pod nosem się śmieją
Przykre i smutne bywa życie staruszka
Gdy świat zawiruje z winy choroby
A posądzają że zaszkodziła wódka
I zamiast pomóc odwracają głowy
Widzisz teraz kim jestem – nikim
W tym obojętnym tłumie rodzaju ludzkiego
Proszę tylko nie omijaj gdy ktoś upadnie
Bo kiedyś możesz zająć miejsce jego
Komentarze (11)
samotność starszych ludzi jest obecnie większa,bo
wielopokoleniowe rodziny odchodzą do lamusa...wiersz
uczy wrażliwości, w końcu i tak nikogo starość nie
ominie
Znam znieczulicę, znam dobrze to ścierwo,dużo tego
mamy,pracuję z dziećmi których większość rodziców
była/jest/ dotknięta znieczulicą ,tacy swojemu nie
pomogli a co dopiero obcym:( temat;
morze,ocean...dobrze ,że o tym piszesz.pozdrawiam
serdecznie z hamburga:)
bardzo smutny jest twój wiersz,bo taka jest dzisiaj
rzeczywistość,znieczulica społeczna a najbardziej w
stronę osób starszych,poruszyłaś bardzo ważny
temat,życzę więcej optymizmu co do swojej
osoby-pozdrawiam i życzę dużo słońca w życiu
To nie jest tak przejść obojętnie obok tego
wiersza-tytułu i treści samego w sobie dającego
emocje.Temat znieczulicy jest dość często w różnych
apelach,a nawet w prasie często komentowany i co? I
nic! Sam wiem jaka reakcja i to szczególnie młodzieży
zobojętnienia i też tak mówię jak i Ty...każdy chyba
musi upaść,aby sam takiej pomocy potrzebował to
zrozumie leżącego,a na myśli nie mam absolutnie
alkoholu i nie tylko ludzi starszych,ale
przypadki...brawa za ten wiersz...powodzenia
wcale się nie dziwię, że napisałaś ten wiersz...ludzie
są opieszali, nawet pogotowie często nie
reaguje...przerabiam to często z bratem...smutne lecz
prawdziwe...wiele uśmiechu i pogody ducha dla Ciebie
Witaj ESTERO60, pękny realistyczny wiersz. niestety,
taka jest prawda.
znieczulica ludzka nie ma granic.a ta w dużej mierze
zależy od obecnych uwarunkowań. (policja, służba
zdrowia, bieda, pijaństwo), nie ma reakcji na
podawane sygnały. ( wiecej pytań i i biurokracja,
ludzie konają bo pomoc przychdzi za późno).
To ku przestrodze społeczeństwa i służb ratowniczych,
slużbie zdrowia).
ładny wiers o smutnych sprawach.
Pozdrawiam serdecznie.
Estera, już jestem na Ciebie zła. Nie popadaj w stan
uśmiech>
nijakości życiowej. Zamieszczę tylko dla Ciebie wiersz
na ten temat, abyś popatrzyła oczami mojego peela na
świat. Czytam Twoje wiersze i co widzę - zgorzkniałą
osobę, bez chęci do życia. Mało mnie znasz , jestem
schorowana, ale mój młody duch, nie dopuszcza do
świadomości takich stanów. Jutro wiersz z dedykacją
dla Ciebie, pomimo nagonki na moje pisanie.
I słusznie, nie omijaj drugiego człowieka , gdy
upadnie.
Pozdrawiam
Witaj!, Wiem co czujesz...ludzie są jacy są, w tobie
jednak widzę chęć do życia! ESTERA60
-domyślam się, że to 60 to wiek, co oznacza, że
jeszcze młoda z Ciebie laska;) Oby polotu i chęci do
życia nigdy Ci nie zabrakło! No i przede wszystkim
zdrowia-bo ono warunkuje wszystko) POZDRAWIAM
mądre wezwanie do filantropii i empatii
Kiedys podnioslam takiego czlowieka z ziemi, wprawdzie
cuchnelo od niego alkoholem, ale tez potrzebowal
pomocy. To bylo wiele lat temu, dziwie sie, ze takie
obrazy jeszcze w Polsce mozna spotkac.