Smutny dzień
Łzy nie chcą płynąć, a uśmiech śpi
optymizm dziś ze mnie drwi
chcę przerwać ten dzień ponury
niech zło się schowa ponad chmury
niech anioły zburzą obojętności mury
nikt tego nie jest w stanie pokonać
pozwólcie więc powoli mi skonać
niech wszystko zamilknie i zniknie
śpiew ptaków i moje serce umilknie
pochowacie mnie mam nadzieję
tam gdzie zło nie istnieje.
autor
Amie
Dodano: 2005-02-21 18:09:37
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.