Smutny jesienny liść. . .
Dla wszystkich tych którzy zapomnieli , że po zapłakanej jesieni przychodzi uśmiecznięta wiosna
Świt wyblakły . . .
Puszyste pierzyny mgieł
Liść opadły . . .
Błąka się wśród trawy źdźbeł
Tak jakby czegoś szukał . . .
Jakby mu ktoś coś skradł
Wczoraj mu było ciepło , był upał
Dziś pospał dłużej i spadł . . .
Jest zimno i niebo wciąż płacze
Gdzie się biedaczek przytuli
Serce ze strachu kołacze
Bo nie ma nawet koszuli
Czy nie ma przed Tobą nadziei
Do swojej zieleni nie wrócisz . . .
Z płaczliwych uśmiechów jesieni
Nie tylko Ty jeden się smucisz
Lecz kiedy życiem sterany
Księżyc się zmęczy wędrówką
Spłyną do morza bałwany
I wiosna wróci szybciutko
Znów zęby wyszczerzy słońce
A wszystko się zazieleni
Gdy zaczną się dni palące
Powrócisz z krainy cieni
a szczególnie dla Niektórych :)))))))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.