Smutny śpiew skowronka
Nie podała na czas piwa;
na sygnale pędzi R-ka.
Ona z bólu ledwo żywa -
znów odbita pięścią nerka.
Emocjami miłość płonie,
lecz siniaki skrywa żona,
a gdy ktoś się spyta o nie,
to jest zawsze... przewrócona.
Doniesienie składa szpital -
mąż kwiatami bajeruje,
więc, choć ciężko jest pobita,
szybko skargę wycofuje.
Jak skowronek kwiląc z nieba,
jakieś gniazdo pragnie sklecić,
lecz nadzieję czas rozwiewa
i znów tylko szkoda dzieci.
Dziękuję serdecznie Janowi Lechowi Kurkowi, czyli "Jaleku", za wniesiony wkład do treści wiersza:):):)
Komentarze (41)
Niestety Koncho, durne polskie prawo pakuje
nieszczęsne kobiety na wiele lat... za kraty. Tyle
suche statystyki, reszta jest już znacznie bardziej
skomplikowana. Nie przeszkolona władza sadownicza itd.
re:lonsdaleit
Oby nie sprawdził się Twój ostatni wers, bo szkoda by
było iść do paki za taką kanalię.
Dziękuję za następną wersję
mojego wiersza.
Temat widać nie jest obojętny:)
Nie podała na czas piwa,
na sygnale r-ka pędzi,
ona - z bólu ledwo żywa,
on - pod nosem coś tam mendzi.
Czas podobno goi rany,
lecz niestety nie tym razem.
On - codziennie w dym zalany
ona - żywym bohomazem..
Upłynęło lat niemało,
dzieci już wywiało z domu,
kiedyś coś ją naleciało...
uderzyła... z siłą gromu.
.
Poruszyłaś bardzo aktualny temat o przemocy wobec
kobiet które ukrywają postępowanie męskich bokserów
wstydzą się otoczenia...pozdrawiam serdecznie.
Bardzo smutny,ale jakże prawdziwy wiersz.Wszyscy wiemy
że nie powinno tak być,a jednak zdarza się dośc
często.Pozdrawiam.
Pozdrawiam:}
Smutne refleksje budzi ten wiersz, ale związki
niestety często są skażone przemocą.
Pozdrawiam.
No smutne cholernie. Mam nadzieję , że nie... Nie
lubię. Nie rozumiem. Wolę moją trzustkę, z kokainą
...dziewczyno... Też lubię koty... Nie. Nie lubię
takich światów.
re:Adaśka
To moja wersja, niepoprawiona:
"Podaj mi kobieto piwo...
-A co, ja twoja kelnerka?
Na sygnale pędzi R-ka
Tym razem odbita nerka...
I tak się od lat kochają
siniaki ukrywa żona
gdy ktoś się zapyta o nie
to zawsze jest... przewrócona.
Szpitał złożył doniesienie
pobita je wycofała
gdy mąż przeprosił kwiatami
ze skowronkami śpiewała.
Życie...i tylko dzieci żal"
re:Wictoria2014
Dziękuję za Niemena, bardzo,bardzo, Ty mija Świeża
Jagódko, pachnąca fiołkami:)
http://www.youtube.com/watch?v=gGLHT74VnA4
Dobranoc
Koncha, a to nie jest jedna i ta sama osoba?,
hm.....
całuski ugody od Świeżej Jagody
nie we wierszach a w,w ,w ,w ,w
"Karat" ma rację - to musi być choroba zastraszenia ,
małej samooceny itp - chciałam jeszcze coś powiedzieć
odnośnie treści. W komentarzu "jaleku" proponuje ci
poprawienie tekstu a ja chciałabym poznać pierwotną
formę - nie mam nic przeciwko, bo sama często
proponuję jakieś niewielkie zmiany, ale tak jak w
przyrodzie lubię naturalne kształty tak i we wierszach
lubię poznać pierwszą myśl autora - sory
Bardzo ładnie to ujęłaś i prawdziwie. Myślę, że i dla
dzieci byłby lepiej odciąć się od męża tyrana. Są
takie kobiety ślepo zakochane lub nie mają gdzie się
podziać i tkwią na siłę w takim związku.
Pozdrawiam serdecznie Kochna.
Miło mi... pozdrawiam :)